Gdzie jestem

środa, 31 października 2012

Kilka moich uwag dotyczacych mojej pracy na busach :)

Witam

Czas na posta bo co niektórzy juz doczekac sie nie mogli... . Po długim oczekiwaniu na przejsciu granicznym w Słubicach na smsa od spedytora pogadalem z kierowca z innego busa dal mi kilka cennych rad ze tak to nazwe chociaz jak powiedział na koniec zdrowego rozsadku nic nie zastapi. Sprawa dotyczaca wypełniania po przejechaniu przez granice Niemiecką tachokartek gdzie kazdy busiarz ma to wypelniac i koniec chociaz robi sie to dowolnie jak komu pasuje wiec sensu tego nie widze a jazda na busach jest opłacalna wlasnie dla tego ze nie obowiazuje nas czas jak dla duzych czyli jazda bez tacha. Ktos mi kiedys powiedział ze jest jakas ustawa która zniosła ten obowiazek wypisywania tachokartek chociaz ja tego nie potwierdzam. Z chłopakami jak rozmawiałem na parkingach to nie kazdy to wypełnia bo jak powiedzieli za brak tachokartek jest grzywna ok 75 euro a za zle wypisane tachokartki ponad 150 euro.

Niemcy przywitaly mnie deszczowo




Był pewien stresik bo z pierwsza trasa zawsze jest stres i pierwszej trasy nigdy sie nie zapomina tak mówia mimo ze to bus to chciałem wypasc jak najlepiej i nie dac ciała. Praca na busie nie jest łatwa ale nikt nie obiecywał coli i pączków hehe ja przynajmniej nie zaluje i mam nadzieje ze bedzie to wstep do nowego rozdziału pracy kierowcy i wkoncu dopne te nieszczesny egzamin na kat. E, tym bardziej ze szef ma prócz dwudziestukilku busów to ma 10 szt mercedesów atego 2010 rok w tandemie i 4 ciagniki siadłowe i zamierza sie do zakupu nowych ciagników po na których teraz ma na stanie nowego mercedesa actrosa do testów, pózniej bedzie iveco i scania.


Dystans który przejechalem w ciagu 13 dni 8500 km. Jak ogarne neta za granica bede posty robił na bieżaco. A na koniec wstawie kilka fotek.

Oto co zajechało na parking gdzie sie weekendowałem w okolicach Stuttgartu 600 koni mechanicznych spiewały pieknie :D






A tak wyglada wschód słonca i poczatek mojego dnia pracy

Port w Karlsruhe


Ciekawy budynek był to hotel z restauracja na styl Turecki


Pozdrawiam

Dominik





poniedziałek, 22 października 2012

Zdjecia mojej furmanki...

Witam serdecznie
Z powodu braku czasu zamieszczam 3 fotki swojej furmanki (pieszczotliwie zwana pierdolotem) :D która sie poruszam w pracy.
Post zostanie uzupelniony za 2 tygodnie jak wróce z nastepnej trasy niestety czasu jest bardzo malo wiec musicie byc cierpliwi

Pozdrawiam

Dominik





Jedyny opisany w firmie wiec rozpoznawalny.